Artykuły

Poeta o dniu powszednim

ELIOT uchodzi za twórcę współczesnego dramatu poetyckiego. . Po wspaniałym w swym patosie dramacie "Morderstwo w katedrze" (1935), zeszedł z koturn historycznych i w swym "Zjeździe rodzinnym" (1939) pokazał, że poezja może też służyć sprawom zwykłym i codziennym. Nie tylko przepoił i prawdziwą, a podszytą filozofią poezją powszednie troski ludzkie, ale poszedł tak daleko, że wprowadził chór, odpowiedni do tragedii antycznej i nakazał temu chórowi wypowiadać myśli, związane z realnymi wypadkami. Tak realnymi, że aż ocierającymi się niekiedy o zbrodnię."Rzeczą o grzechu i odkupieniu" nazywa jedna z ważniejszych bohaterek, Agata, główny wątek tej sztu­ki, opowiadający o młodym Harrym który po ośmiu latach nieobecności wraca do rodzinnego domu do mat­ki, ciotek i wujków, ale wraca obarczony ciężką odpowiedzialnością za zbrodnię i zaraz znowu ucieka w świat, nie mogąc znieść straszliwych wyrzutów sumienia. Wszyscy zresztą bohaterowie tej sztuki, a przede wszystkim Harry, ciotka Agata i matka Amy walczą nieustannie z własnymi myślami, wspomnieniami, skrupułami i wątpli­wościami. I to jest główną treścią tej niepokojącej, a tak interesującej sztuki,która zdobywa nas nie tylko swą poezją, ale także wciąż świeżą i głęboką filozofią spraw codzien­nych.

Eliot jest bardzo angielskim auto­rem, toteż wypadki, które przed na­mi roztacza, noszą charakter angiel­ski nie tylko od strony obyczajowej działających bohaterów, ale także przez swą specyficzną makabrę, po­legającą na ocieraniu się o rzeczywi­stą, czy wyimaginowaną zbrodnię - motyw tak częsty ostatnio w angiel­skich filmach.

Gdy rozsuwa się kurtyna, widzo­wie mają przed sobą obraz, ukazany w popielato-białych barwach gra­ficznej ryciny angielskiej, przedstawiający rodzinę, zebraną w bibliote­ce angielskiego dworu. Ładny to pomysł Ewy Starowiey­skiej,która w ten sposób scenogra­fią wprowadziła od razu w nastrój sztuki.

Aktorzy doskonale wczuli się w swe angielskie role i stworzyli inte­resujące sylwety arystokratycznej rodziny.

Na czoło wykonawców wysunął się Adam Hanuszkiewicz w trudnej ro­li Harry'ego, prześladowanego przez furie zabójcy własnej żony. Stworzył postać, która zaskakując swym za­chowaniem, jednocześnie budzi współczucie widza. Znakomicie rozegrał najtrudniejszą może, bo szczytową scenę z ciotką Agatą. Umiał też opromienić tę postać człowieka zgu­bionego swoistym wdziękiem.

Matkę Harry'ego grała Danuta Kwiatkowska. Niezwykle kunsztow­nie "dostarzyła się",jeśli tak można powiedzieć do tej roli. Była bardzo godnie cierpiącą starszą panią, a scenę wybuchu rozpaczy na wieść o odejściu syna zagrała wzruszająco.

Również musiały sobie pododawać lat Zofia Rysiówna w roli ciotki Agaty, kochającej nieledwie macie­rzyńską miłością siostrzeńca (była jak należy opanowana, powściągliwa, a jednocześnie bardzo emocjonalna).Krystyna Ciechomska i Halina Ja­snorzewska, jako dwie pozostałe ciot­ki. Każda z nich stworzyła zresztą inny typ starszej pani. Nasuwa się tylko pytanie, czemu w dobie posu­chy ról dla wybitnych starszych wie­kiem aktorek, role takie powierza się młodym, które muszą dokonywać pewnych zabiegów, by je odegrać? Jedyną młodą w tej sztuce, obok Harry'ego osobą była Maria, którą grała Halina Dobrowolska. Niestety, brakło jej prostoty. Znakomite syl­wety dwu wujów stworzyli Czesław Kalinowski i Aleksander Dzwonkowski. Włożyli w te portrety każdy in­ną pomysłowość. W drobniejszych rolach wystąpili Joanna Jedlewska (pokojówka Denman), Gustaw Lut­kiewicz (kierowca Downing), Janusz Paluszkiewicz (lekarz) i Józef Nowak (sierżant policji).

Umiejętnie dobrana muzyka towa­rzyszyła emocjonalnym momentom tej sztuki. Przekład na ogól poprawny, ale czy nie powinien tej poetyckiej sztuki tłumaczyć raczej poeta,niż dobry tłumacz prozy?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji